Hello Sunshine!
Haha nastały ciężkie dni, sama już nie ogarniam swojego humoru, w niektóre dni ( chociażby dzisiaj ) z rana wszystko mnie irytuje - koledzy z klasy, rodzice, pogoda... a chwilę później śmieje się do łez z przyjaciółką a nikt i nic nie morze spowodować abym przestała się chichrać... Yhm?! To jest życie wika, tego nie ogarniesz. Kurczę gadam do siebie, ze mną jest coraz gorzej. Ostatnio odkryłam moje nowe powołanie - Potykanie się o wszystko, co tylko możliwe. Ostatnio z przyjaciółką ( hah, teraz dobrze napisałam *tylko dla wtajemniczonych* ) wychodziłyśmy z autobusu --> idziemy chodnikiem --> spotykamy jej kolegę --> ja potykam się o krawężnik --> śmieje się głośno --> wszyscy dziwnie na mnie patrzą. Kolejnego dnia wracając do domu, potykam się o schody. Następnym razem idę z przyjaciółką przez stacje ( kupujemy bilety na pociąg ) potykam się znów o krawężnik, po 5 minutach potykam się o but przyjaciółki, myślałam że posikam się ze śmiechu (ahh.. no i w pociągu też się potknęłam ) Oczywiście w tym momencie powinniście klaskać i składać mi gratulacje! No i wczoraj na w-f zbiłam sobie palec ( teraz też możecie klaskać) Mamy już jesień... Wika pls myślisz, że ktoś jeszcze tego nie zauważył? Dobra... Jesień. Jesień? Jesień! Tak co do jesieni, to mam ostatnio fazę na oglądanie bajek w nocy, gdy siedzę pod kocem. Szukam też jakiegoś ciekawego serialu, bo bajki zaraz mi się skończą ( to będzie kryzys i popadnę w depresje ) więc jeżeli coś znacie to koniecznie podzielcie się tym ze mną w komentarzu, będę bardzo wdzięczna i może jakoś przetrwam!
BLUZKA - Primark
SPODNIE - Taily Weily
SWETER - New Yorker
BUTY - Sinsay