MAGIC OF CHRISTMAS


Mam wrażenie, że wieki mnie tu nie było... no w sumie jest to prawda, więc nie dziwne że tak mi się wydaje. Jestem w grupie tych super szczęściarzy, którzy właśnie dziś mieli ostatni dzień szkoły w tym roku! Hm... jakoś tak dziwnie mi to brzmi, bo mam wrażenie że pomiędzy ostatnią lekcją a pierwszą w nowym roku jest ogromna przepaść. No cóż w praktyce wyjdzie pewnie ponad dwa tygodnie, ale mimo wszystko te uczucie pozostaje. Szczerze powiem, że nie wiem co się ze mną dzieje w tym roku, ale cały ten klimat świąt poczułam już przed reklamami Coca Coli a to znaczy, że naprawdę wcześnie ogarnęłam fakt zbliżających się świąt. Jeżeli wy jeszcze tego nie czujecie to mam coś dla was...

❄ po pierwsze zaangażujcie się w rodzinną wigilie... spytajcie co i jak, zróbcie listę potraw, gości, zakupów lub prezentów gwarantuje, że będzie to dobry początek.

❄ świąteczna playlista! na pewno znajdziecie niejedną piosenkę, która idealnie ukazuje magię świąt, a jeżeli macie już dość "last christmas" możecie poszukać coverów, bo jest to fajna alternatywa. Ja stworzyłam swoją playlistę więc chętnych zapraszam ---> KLIK

❄ ze sportów na tą porę roku idealne są łyżwy! W większości miast na pewno znajdują się lodowiska, a jeśli akurat w waszym tego nie ma, to jestem pewna że w mieście obok znajdziecie! 

❄ świąteczne napoje czyli herbata, gorąca czekolada czy pierniczkowa latte... to chyba najbardziej kojarzy mi się z tym klimatem, w internecie możecie znaleźć masę świetnych przepisów, a co potem? koc + dobra książka i idealny zimowy wieczór gotowy!

❄ FLUFFY SKARPETKI !! ja chyba niczego nie muszę tłumaczyć...




Powiem coś jeszcze o dzisiejszym dniu... Miałam wigilię klasową i co mogę stwierdzić? Uwielbiam tą klasę <3  Oczywiście pierogi odgrzewamy w tosterze a barszcz w czajniku #professional potem ciągle ktoś zabiera mi rogi renifera aż w końcu lądują na głowie jakiegoś tam gościa z trzeciej klasy, oczywiście zapomniał że są moje i musiałam potem za nim latać. Każdy ubrany w czapkę mikołaja robimy sobie zdjęcia w łazience przed lustrem, dajemy sobie prezenty, wszystko się kończy. Potem kłócę się z rodzicami, w końcu udaje mi się wywalczyć... jedziemy na łyżwy. wracam do domu, włączam telewizje. Nie leci kompletnie nic ciekawego, w końcu desperacko decyduje się na "pamiętniki z wakacji" jestem zażenowana poziomem tego... serialu? programu? Trochę kisnę jak jakaś wróżka zapala kadzidełka i "odgania złe moce" a potem przylatuje obsługa z gaśnicami bo czujniki wykryły dym hahaha. No i w sumie tak... witam w z powrotem w mojej rzeczywistości jeśli dotrwałeś do końca to naprawdę gratuluje! :)




❄ CHRISTMAS WISH LIST  


co u was?